czwartek, 10 lipca 2014

Austria narty: Pięć lodowców Tyrolu. Który dla Ciebie?

Austria narty: Kaunertal (1273 - 3108 m n.p.m.). Najmłodszy lodowiec Tyrolu
Lodowiec Kaunertal określany jest mianem najmłodszego lodowca, ponieważ został otwarty dla narciarzy dopiero w latach 80-tych. Dziś  znany jest wśród narciarzy i snowboardzistów jako niepowtarzalne miejsce w Alpach, zachwycające otaczającą, dziką przyrodą. Na rozległych, pokrytych śniegiem zboczach można spokojnie i bez stresu szusować na nartach. Duża przepustowość wyciągów zapewnia brak kolejek nawet w okresie największego natężenia ruchu turystycznego. Przyjazd na Kaunertal to gwarancja relaksującego urlopu zimowego.
Kolej Karlesjochbahn dociera na wysokość 3108 metrów. Z tarasu widokowego podziwiać można szczyty położone w 3 krajach - w Austrii, Szwajcarii i we Włoszech. Liczne trasy narciarskie prowadzą do okolicznych trzytysięczników, dodatkowo na freeriderów czeka 30 km wariantów zjazdów w dół doliny. Dla bezpieczeństwa narciarzy poruszających się poza wyznaczonymi trasami wzdłuż wariantu Weißseejoch ustawiono tablice: Check your Line.
Na lodowcu Kaunertal zadbano o udogodnienia dla niepełnosprawnych, za które już w sezonie letnim lodowiec otrzymał specjalne  wyróżnienia. Także w sezonie zimowym lodowiec udostępnia swoje stoki dla osób na wózkach inwalidzkich, które mogą tu szusować na specjalnych wózkach narciarskich. Jazdy na nich można nauczyć się na organizowanych tu kursach. Zarówno restauracje, toalety jak i tarasy widokowe dostosowane są do potrzeb osób niepełnosprawnych. Miejsca parkingowe znajdują się na skraju tras narciarskich, samochodem można więc dojechać nieomal na sam stok.
Wiosną, gdy większość pozostałych ośrodków narciarskich jest już zamknięta, snowpark  Kaunertal wciąż działa. Od 12 do 25 kwietnia 2014 odbędą się po raz 28. zawody Spring Classics Kaunertal z konkursami, meczami piłki nożnej i imprezami towarzyszącymi. Lodowiec Kaunertal przez całą zimę oferuje także aktywny wypoczynek dla rodzin: dzieci do 10 roku życia pod opieką rodziców korzystać mogą bezpłatnie z 38 kilometrów tras narciarskich.
Austria narty: Pitztal (1680 - 3440 m n.p.m.). Najwyższy lodowiec Tyrolu
Lodowiec Pitztal już od 1983 roku zapewnia fanom sportów zimowych aktywny wypoczynek na najwyższym poziomie - w przenośni i dosłownie, ma bowiem 3440 metrów wysokości. Otwarta w zeszłym roku kolej Wildspitzbahn pozwala dotrzeć na wysokość 3440 metrów. W Austrii nie można już dotrzeć wyciągiem na większą wysokość. Szerokie stoki lodowca mają długość 37 kilometrów i 84 hektary powierzchni. W nowej, futurystycznej, skrzącej się w słońcu, srebrnej górnej stacji znajduje się najwyżej położona kawiarnia w Austrii Café 3440. Przeszklony panoramiczny taras zapewnia widok na wysokie na 3774 metry górskie szczyty i pięćdziesiąt otaczających trzytysięczników. W kawiarni Café 3440 na wysokości 3440 metrów wypić można filiżankę kawy, cukiernia na górnej stacji  kolejki  Gletscherexpress Österreichs serwuje deser Kaiserschmarrn i strudel Topfenstrudel. Tak przy okazji: na tej wysokości wcale nie jest łatwo przygotować dobry omlet cesarski.
Sezon narciarski w Pitztal został oficjalnie otwarty 26 i 27 października podczas festynu na lodowcu. W programie znalazły się: test nart na trasie dużego slalomu, test sprzętu snowboardowego, warsztaty na temat bezpieczeństwa dla amatorów freeride'u, wspinaczka lodowa, grillowanie oraz wiele innych atrakcji. Goodboards-Tour, impreza, która będzie miała miejsce 7 i 8 grudnia, to także szansa na wypróbowanie stylowych, wykonanych ręcznie desek snowboardowych. Od 27 lutego do 1 marca 2014 roku odbędą się tu po raz trzeci zawody Pitztal Wildface, podczas których śmiałkowie - freeriderzy będą wspinać się na mierzący 3162 metry szczyt Mittagskogel, po czym zjadą w dół wprost do wioski Mandarfen. Przemiłe wydarzenie czeka też na gości lodowca Pitztal na zakończenie sezonu. 4 kwietnia w kawiarni Café 3.440 odbędzie się festiwal Firn, Wein & Genuss. Poza Pitztalem, nigdzie w Austrii nie znajdziemy degustacji win na tak imponującej wysokości.
Austria narty: Sölden (1350 - 3340 m n.p.m.). Hot Spot Alp
W roku 2010 otwarto kolej Gaislachkoglbahn z trzema perfekcyjnie wkomponowanymi w otoczenie, transparentnymi budynkami stacji kolejki. W tym roku zakończone zostaną kolejne etapy rozbudowy: na górnej stacji na wysokości 3048 metrów otwarta zostanie nowoczesna restauracja. Za projekt odpowiedzialna jest ta sama grupa architektów, którzy zaprojektowali stację kolejki. Oba ich dzieła wyróżnia przezroczysta fasada z tworzywa sztucznego.
Restauracja intryguje futurystycznym kształtem - przypomina kostkę. Goście mogą zająć jedno ze 130 miejsc wewnątrz lub 80 miejsc na tarasie, ponadto spragnionych słońca zaprasza drugi taras na dachu. Ta położona najwyżej w tym regionie restauracja gwarantuje wyjątkowe doznania kulinarne. W menu znaleźć można dania kuchni alpejskiej podane w nowoczesny sposób, przygotowane z produktów doskonałej jakości oraz wina z najlepszych winnic, w tym Pino 3000 dojrzewające w beczkach na szczycie Gaislachkogls na wysokości ponad 3 000 metrów.
Już od końca września na lodowcu korzystać można z 33 kilometrów tras na Rettenbach i Tiefenbach. W listopadzie, po otwarciu kolejnych stoków, długość tras wyniesie 144 kilometry. Amatorzy sportów zimowych na Sölden mają do dyspozycji między innymi tzw. BIG3 czyli Wielką Trójkę - trzy platformy widokowe na wysokości 3000 metrów: Gaislachkogl (3.048 m), Tiefenbachkogl (3.250 m) i Schwarze Schneide (3.340 m).
Sezon 2013/2014 został uroczyście otwarty podczas odbywającego się tu 12 i 13 października na Rettenbachferner Maxxx Mountain First Snow Gletscheropening. W tym roku ponownie odbędzie się także festiwal Electric Mountain w Giggijoch, podczas którego muzyka grana przez najlepszych DJ-ów na wysokości 2300 metrów rozbrzmiewać będzie w całym ośrodku narciarskim. Festiwal rozpocznie się 30 listopada i zakończy 4 kwietnia 2014.
Austria narty: Stubai (1000 - 3210 m n.p.m.). Najbardziej rodzinny lodowiec Austrii
Lodowiec Stubai to największy region narciarski na lodowcu w Austrii, który oferuje 26 wyciągów i 35 tras narciarskich o łatwym, średnim i zaawansowanym stopniu trudności. Przewodnik ADAC uznał Stubai za najbardziej rodzinny ośrodek w Alpach. Aby utrzymać swoją pozycję, także w tym roku Stubai inwestuje w swoją infrastrukturę. Rozbudowano górną stację kolejki Gamsgarten na wysokości 2.620 metrów. Dzięki temu powiększony został taras samoobsługowej restauracji Zur Goldenen Gams (Pod Złotą Kozicą), powstał również pawilon, którego dach przy słonecznej pogodzie otwiera się do połowy, odsłaniając zapierający dech w piersiach widok.
Restauracja oferuje wyborne przekąski, doskonałe podczas przerw w szusowaniu lub po dniu spędzonym aktywnie na stoku. Znajdujący się na parterze sklep Gamsgarten rozbudowany został do powierzchni 1300 metrów kwadratowych i oferuje szeroki wybór sprzętu narciarskiego. Znajdująca się w nim wypożyczalnia poszerzyła dostępny asortyment - w tej chwili znajduje się w niej 1500 kompletów ultranowoczesnego sprzętu, który czeka już na spragnionych śniegu miłośników lodowców.
Dla rodzin z dziećmi przygotowano specjalną trasę narciarską BIG Family Funslope Eisjoch z rampami, przeszkodami i skoczniami. (Dzieci poniżej dziesiątego roku życia w towarzystwie osoby dorosłej przez cały sezon mogą bezpłatnie korzystać z tutejszych wyciągów).
Najbardziej stromy stok Daunhill z nachylaniem do 60 procent, poczwórnym wyciągiem krzesełkowym i nową trasą Bildstöckljoch spodoba się doświadczonym narciarzom i zapewni im dawkę adrenaliny.
Ten śnieżny raj oferuje amatorom sportów zimowych rozkosze podniebienia - wielbicieli kuchni włoskiej zaprasza Pasta-Manufaktur przy górnej stacji kolejki Eisgrat, zaś restauracja Schaufelspitz zachwyci największych smakoszy swoimi wykwintnymi daniami. Jej kucharz, David Kostner, gościł niedawno w Warszawie, gdzie gotował pyszne knedle ze speckiem oraz zupę z sera Graukas dla polskich dziennikarzy w ramach letniej konferencji prasowej.
12 października na wysokości 2,9 tys. metrów zabrzmiał okrzyk: O-zapft is (Odszpuntowana), który oficjalnie rozpoczął sezon narciarski na lodowcu Stubai. Uroczystość ta jak zwykle utrzymana była w niepowtarzalnym klimacie święta piwa Oktoberfest.
Największy test sprzętu w Alpach Sport Scheck Gletscher Testival wciąż przed nami - odbędzie się w dniach  7-10 listopada.
Obóz lawinowy SAAC Basic Camp (16 i 17 listopada) to szansa dla freeriderów na przygotowanie do zbliżającego się sezonu (drugi termin obozu: 26-27 kwietnia 2014 roku).
Dine & Wine - tak nazywa się wydarzenie organizowane 11 stycznia 2014. Restauracja Schaufelspitz  zaprasza na wieczór z 6-daniowym menu degustacyjnym oraz pieczołowicie dobranymi winami. To wszystko na wysokości prawie 3 000 m n.p.m.
Wielki rodzinny festyn BIG Family Schneefest 4 marca 2014 to wydarzenie adresowane przede wszystkim do młodych narciarzy.


Austria narty: Hintertux (1.500 - 3.250 m). Jedyny całoroczny ośrodek narciarski Austrii
Hintertux jako pierwszy z lodowców został udostępniony narciarzom w 1968 roku. Do dziś jest tojedyny lodowiec, gdzie na nartach można jeździć także latem. W tym roku leżąca w sercu tego ośrodka narciarskiego restauracja Tuxer Fernerhaus (2.660m) przeszła kompletną metamorfozę. Poza samoobsługową restauracją powstał nowy lokal z obsługą kelnerską, kominkiem i wieloma panoramicznymi oknami z widokiem na dolinę Tux. Nie trzeba już wspinać się po schodach w butach narciarskich - wszędzie zostały one zastąpione przez schody ruchome. Urocza, samoobsługowa restauracja utrzymana w klimacie górskiej chaty została rozbudowana - poza 90 miejscami wewnątrz oferuje 60 miejsc na słonecznym tarasie. W menu znajdziemy smakołyki i potrawy międzynarodowej kuchni: fondue, raclette, steki, Tiroler Gröstl (danie ze smażonych ziemniaków) i Kaiserschmarrn (omlet cesarski).
Zimą ośrodek narciarski oferuje 59 kilometrów tras narciarskich. Od grudnia do kwietnia lodowiec Hintertux jest połączony z czterema kolejnymi ośrodkami narciarskimi m.in. ze Ski- & Gletscherwelt Zillertal 3000, który oferuje łącznie 192 kilometry tras i jest największym ośrodkiem narciarskim w Zillertal. Jedyny funkcjonujący latem Snowpark w Alpach, Betterpark Hintertux, gromadzi co roku rzesze snowboardzistów i freeriderów.
28 listopada, podczas trwających do 1 grudnia zawodów Pucharu Świata w telemarku, Hinterux opanują sportowe emocje. Najlepszym miejscem do śledzenia zmagań zawodników z 14 krajów jest Tuxer Fernhaus.
Austria narty: Karnet White 5
Każdy, kto zakupi karnet narciarski White 5, będzie mógł skorzystać z tras narciarskich na wszystkich pięciu lodowcach. Skipass ważny jest przez 10 dni w okresie od 1 października 2013 roku do 15 maja 2014 roku. Ogromną zaletą tego karnetu jest jego elastyczność  - nie trzeba go zużywać jednorazowo. Kosztuje 345 euro i jest dostępny w kasach kolejek wszystkich 5 lodowców.

Austria narty: Najlepsze ośrodki narciarskie Tyrolu [PRZEGLĄD]

Austria narty: Alpy Kitzbühelskie
W obrębie Alp Kitzbühelskich znajduje się 10 ośrodków narciarskich, na które obowiązuje jeden wspólny karnet: All Star Card. Większości z tych stacji nie trzeba nikomu przedstawiać: Kitzbühel-Kirchberg, SkiWelt Wilder Kaiser-Brixental czy St. Johann in Tirol to znane na całym świecie ośrodki narciarskie, słynące z doskonałej infrastruktury, gwarancji śniegu przez cały sezon oraz setek kilometrów tras narciarskich.
Inne ośrodki narciarskie: wioski Brixen im Thale, Westendorf oraz Kirchberg, leżą w dolinie Brixental, która jest częścią największego połączonego wyciągami ośrodka narciarskiego w Austrii, SkiWelt Wilder Kaiser-Brixental. Do dyspozycji narciarzy oddaje w sumie 279 km tras narciarskich.
Z doliny Brixental przez wioskę Kirchberg można łatwo i szybko dostać się do legendarnej stacji narciarskiej Kitzbühel - Kirchberg, gdzie na narciarzy czeka 170 km tras (o tym dalej). Z kolei po południowej stronie szczytu Kitzbüheler Horn znajduje przytulny i rodzinny St. Johann in Tirol, który oferuje 60 km różnorodnych tras narciarskich i noclegi w przyjaznych rodzinom cenach.
 Alpy Kitzbühelskie; Kirchberg / fot. Matt Lewis CC BY SA Flickr.com

























Austria narty: Kitzbühel. Najlepsza stacja narciarska świata
Pomiędzy szczytami Hahnenkamm i Resterhöhe leży jeden z najnowocześniejszych terenów narciarskich w regionie alpejskim. Koleje górskie Bergbahn AG Kitzbühel oferują 51 supernowoczesnych kolejek linowych i wyciągów, które umożliwiają szybki i sprawny dostęp do 170 km doskonale przygotowanych stoków. Część z nich cieszy się światową sławą - np. legendarny Streif, na którym odbywają się zawody Pucharu Świata, albo słynny Ganslernhang. Dzięki korzystnemu północno-zachodniemu położeniu oraz rozległym górskim halom pokrywa śnieżna utrzymuje się tu przez 150 dni w roku: od listopada aż do początku maja. O wyśmienitej jakości ośrodka w Kitzbühel świadczy tegoroczne wyróżnienie przez niemiecki portal Skiresort.de. W rankingu redaktorów portalu Kitz zdobył najwyższe noty i otrzymał tytuł najlepszego ośrodka narciarskiego na świecie.
Austria narty: Kitzbühel / fot. Neil Ward / CC BY Flickr.com






















Austria narty: Pitztal. Od rodzinnych ośrodków po zimowe szaleństwo na lodowcu
Malownicza dolina Pitztal rozciąga się na długości prawie 40 km od doliny Innu, na wysokości niespełna 1000 m n.p.m., aż po wysokogórskie szczyty wokół lodowca Pitztal, sięgające dużo powyżej 3000 m. Nie bez powodu największą chlubą doliny jest właśnie różnorodność krajobrazu. Nowa gondola w stacji narciarskiej Pitztaler Gletscher dociera wyżej niż wszystkie inne kolejki w Austrii, po drodze obdarowując pasażerów widokiem na niesamowitą panoramę lodowca. W innym, położonym u wejścia do doliny Pitztal ośrodku znajduje się rozpieszczany przez słońce Hochzeiger, który słynie z pięknych, rodzinnych stoków.
Austria narty: Pitztaler Gletscher / fot. Maarten Balliauw CC BY Flickr.comAustria narty: Pitztaler Gletscher / fot. Maarten Balliauw CC BY Flickr.com
Rodziny z dziećmi w całej dolinie cieszą się specjalnymi przywilejami. W stacjach narciarskich Riffelsee i Hochzeiger na lodowcu wszystkie dzieci do 10 roku życia w towarzystwie osoby dorosłej jeżdżą za darmo. Odwiedzając Pitztal nie można pominąć wizyty w najwyżej położonej kawiarni w Austrii - Caffe 3.440, z której rozciąga się widok na drugi najwyższy szczyt Tyrolu - Wildspitze.
Austria narty: Hochzeiger / fot. Johannes Gruber / CC BY Flickr.com






















Austria narty: Ski Juwel. Połączone tereny narciarskie Alpbachtal i Wildschönau
Jesienią 2012 roku zakończyła się budowa gondoli łączącej dwa znane rodzinne ośrodki narciarskie: Alpbachtal i Wildschönau. Dzięki temu do dyspozycji gości nocujących w dolinie Alpbach oraz w  wysokiej dolinie Wildschönau znajduje się aż 145 km stoków o wszystkich stopniach trudności, 24 tradycyjne, górskie schroniska z wyśmienitą kuchnią oraz rozległe tereny do jazdy poza trasami.
Po nartach warto odwiedzić wioskę Alpbach, która dzięki swojej wyjątkowej architekturze uznana została za najpiękniejszą wioskę w całej Austrii. Dzieci ucieszą się z wizyty w parku wodnym w mieście Wörgl (Wörgler Wasserwelt), a miłośnicy tradycyjnego rzemiosła powinni zajrzeć do wioskiRattenberg, gdzie od wieków produkuje się szkło. Z kolei wysoko położona dolina Wildschönau oraz jej 4 wioski: Auffach, Niederau, Oberau i Tierbach, oferuje przygotowane trasy do nart biegowych oraz urokliwe, kilkukilometrowe trasy saneczkowe.
Austria narty: St. Anton am Arlberg. Kolebka narciarstwa alpejskiego
6 grudnia rusza sezon w kultowym ośrodku narciarskim St. Anton am Arlberg, potrwa do końca kwietnia. St. Anton to jeden z największych nowoczesnych ośrodków narciarskich w Tyrolu. W tym sezonie połączy się z sąsiednią stacją narciarską Warth-Schröcken. Dzięki temu narciarze będą mogli szusować na trasach o długości 340 kilometrów. Dzięki korzystnemu ukształtowaniu terenu w całym regionie znajduje się ponad 200 km tras umożliwiających jazdę w głębokim puchu.
W St. Anton, które uchodzi za kolebkę narciarstwa alpejskiego, znajduje się najstarsza szkoła narciarska a Austrii. Dzisiaj liczy aż 350 instruktorów nauki jazdy.
Austria narty: St. Anton  / fot. Johannes Gruber CC BY-ND Flickr.com






















Austria narty: Tiroler Oberland. Od Ried przez Nauders po lodowiec Kaunertal
Region Tiroler Oberland położony jest w zachodniej części Tyrolu na granicy trzech państw: Austrii, Szwajcarii i Włoch. To tutaj znajduje się "najmłodszy" z pięciu tyrolskich lodowców, czyli Kaunertal,oraz rodzinny ośrodek narciarski Nauders. Kaunertal to przytulny ośrodek, w którym zarówno początkujący, jak i zaawansowani narciarze znajdą trasy dla siebie. Lodowiec oferuje w sumie 350 km tras o wszystkich stopniach trudności oraz doskonałe warunki do jazdy od października aż do czerwca.
Ośrodek narciarski Nauders-Rechenpass, do którego należą również dwie mniejsze stacje narciarskie nad jeziorem Rechensee po włoskiej stronie, to raj dla rodzin z dziećmi. MiłośnicySkisafari znajdą w wiosce Ried doskonałą bazę wypadową do położonych niedaleko innych stacji jak Serfaus, Ischgl, a nawet St. Anton.

Austria narty: Zillertal. Pięć ośrodków narciarskich w jednej dolinie
W Dolinie Zillertal lezy aż 5 dużych ośrodków narciarskich, które spełnią oczekiwania nawet najbardziej wymagających narciarzy. Położony u wejścia do doliny ośrodek Spieljoch to bardzo rodzinna i przytulna stacja, idealna do nauki jazdy na nartach.
Dalej w głąb doliny znajdziemy połączone ośrodki Hochfügen i Hochzillertal, znane z nowoczesnych schronisk i długich zjazdów (również w głębokim śniegu).
Rodzinna stacja Zillertal Arena to największy ośrodek w dolinie (139 km tras), gdzie znajduje się zimowa atrakcja dla małych i dużych: Arena Coaster.
Mayrhofen i Penken można poszaleć w snowparku lub na stromej trasie Harakiri.
Austria narty: Mayrhofen / shutterstockAustria narty: Mayrhofen / shutterstock
Na końcu doliny znajduje się stacja Hintertuxer Gletscher, jedyny całoroczny ośrodek narciarski w 
Austrii, który zimą oferuje 590 km zróżnicowanych tras narciarskich. Położona pod lodowcem wioska Tux znajduje się jedynie 10 minut drogi skibusem od dolnej stacji gondoli na lodowiec. Od dworca kolejowego w Jenbach do wioski Mayrhofen i z powrotem kursuje kolejka Zillertal Bahn, która zimą napędzana jest lokomotywą parową.
W całej dolinie obowiązuje 1 Skipass - Zillertaler Superskipass.
Austria narty: Serfaus - Fiss - Ladis. Najbardziej rodzinny ośrodek narciarski w Tyrolu
Trzy małe wioski nad doliną Innu w zachodniej części Tyrolu to prawdziwy raj dla rodzin z dziećmi.Serfaus, Fiss i Ladis połączone są ze sobą siecią gondoli, a w Serfaus kursuje nawet metro, którego trzy stacje umożliwiają sprawną komunikację między wyciągami a hotelami. Z nowoczesnych rozwiązań korzystają przede wszystkim dzieci, do ich dyspozycji są m.in.: zimowe parki zabaw w wioskach i na stokach, wioska igloo oraz indiańska, doskonale wyszkoleni instruktorzy narciarstwa, specjalne restauracje wyposażone w krzesełka dla maluchów, kąciki zabaw i artykuły higieniczne. Rodzice mogą zostawić dzieci pod opieką wykwalifikowanych animatorów.
W całym ośrodku na narciarzy czeka 212 kilometrów nartostrad na obszarze 450 hektarów.
Austria narty: Serfaus - Fiss - Ladis / fot. Johannes Gruber CC BY-ND / Flickr.com
























Austria narty: Zima w Osttirol, najbardziej słoneczym regionie Tyrolu
W Tyrolu Wschodnim znajduje się w sumie 7 ośrodków narciarskich, z czego największe z nich to GG-Resort w wioskach Kals i Matrei, ośrodki w Zettersfeld i Hochstein w stolicy Osttirolu -Lienz oraz ośrodki narciarskie w miejscowości Sillian i w wiosce St. Jakob w dolinie Defereggental.
Austria narty: GG-Resort / fot. Manuel Bierbauer CC BY-SA Flickr.comAustria narty: GG-Resort / fot. Manuel Bierbauer CC BY-SA Flickr.com
Na narciarzy w całym Osttirolu czeka aż 398 km tras narciarskich oraz ponad 400 km tras dla narciarzy biegowych. Największą zaletą regionu są jego niezwykłe alpejskie krajobrazy (aż 241 trzytysięczników), tradycyjne, góralskie wioski, serdeczność i gościnność mieszkańców oraz brak tłoku na stokach.
W tej części Tyrolu zadowoleni będą zarówno wysportowani narciarze, którzy cenią sobie trudniejsze stoki i puste nartostrady, jak i rodziny z dziećmi, dla których przygotowano karnet SkiHit, honorowany we wszystkich stacjach (gwarantuje zniżki dla dzieci do 18 roku życia).
Austria narty: Stubai. Dolina dla każdego
Oddalona zaledwie 20 minut drogi od Innsbrucka dolina Stubai to raj dla wszystkich miłośników sportów zimowych - od rodzin z małymi dziećmi po zaawansowanych narciarzy, szukających wymagających stoków i freeriderów ceniących sobie jazdę w nietkniętym, głębokim puchu. W dolinie znajdują się 3 ośrodki narciarskie: największa w Austrii stacja narciarska na lodowcu Stubaier Gletscher, przytulna stacja Schlick 2000 oraz mała stacja 11er Lifte.Lodowiec Stubai to jeden z najbardziej rodzinnych ośrodków narciarskich w Tyrolu. Szkółki narciarskie, place zabaw dla dzieci oraz udogodnienia w restauracjach i na wyciągach całej rodzinie zagwarantują udany wypoczynek na nartach. Zaawansowani narciarze oraz miłośnicy jazdy poza trasami również nie będą rozczarowani - nowe krzesło Daunjoch otwiera dostęp do stromych terenów freerideowych oraz nowej czarnej trasy Daunhill. W całej dolinie dzieci do 10 roku życia jeżdżą na nartach za darmo.
Austria narty: Stubaier Gletscher / shutterstock
























Austria narty: Ötztal. Hot Spot Alp
W Dolinie Ötztal leżą 3 wyjątkowe ośrodki narciarskie - lodowiec Sölden, sięgający ponad 3 tys. m n.p.m., magiczny Obergurgl-Hochgurgl oraz rodzinny Hochoetz. W sumie na narciarzy czeka tu aż 300 km tras narciarskich, nowoczesne wyciągi, przytulne, górskie schroniska oraz architektoniczne perełki takie, jak platformy widokowe czy stacje kolejek, które mimo wymyślnych kształtów i nowoczesnych materiałów idealnie komponują się z górskim krajobrazem.
Austria narty: Obergurgl / shutterstockAustria narty: Obergurgl / shutterstock
Ośrodki w Ötztal dzięki rokrocznym inwestycjom uchodzą za jedne z najnowocześniejszych w Tyrolu. Na narciarzy w dolinie czekają również termy Aqua Dome oraz imprezy i shopping w Sölden. Zarówno na lodowcu, jak i w Obergurgl-Hochgurgl znajdują się liczne schroniska, które słyną z doskonałej kuchni opartej na regionalnych produktach.
Austria narty: Hochoetz / fot. Cha gia Flickr.com CC BY-SA

Narty w egzotycznym miejscu - 8 kierunków

Andaluzja
Egzotyczna Andaluzja oprócz śniegu gwarantuje dużo słońca. Wiele znakomitych kurortów narciarskich znajdziecie w paśmie Sierra Nevada (Góry Betyckie). Mulhacen, jego najwyższy szczyt, ma 3480 m n.p.m. Najbardziej popularnym ośrodkiem w tej części kraju jest miasto Sierra Nevada. Znajduje się wokół niego przynajmniej sześć terenów narciarskich. Są to: Veleta, Laguna de las Yeguas, Borreguiles, Loma Dilar i Parador y Rio. Łączna długość tras w tym zespole wynosi około stu kilometrów.
Gruzja
Jeżeli wybieracie się do Gruzji z nartami w bagażniku, są dwa miejsca, które warto polecić - to Bakuriani i Gudauri. Pierwszy ośrodek leży w Górach Trialeckich (Mały Kaukaz) i ma do zaoferowania 16 stoków narciarskich zarówno łatwych, jak i trudnych. Wznosząca się na wysokość ponad 2 tys. m n.p.m. góra Kochtagora należy do najbardziej popularnych w tym regionie miejsc do jazdy. Na podobnej wysokości leży drugi, dość szybko rozwijający się kurort w Gruzji, czyli Gudauri. Tutejsze trasy liczą przynajmniej 13 kilometrów i przystosowane są do osób o różnych umiejętnościach. Są też tory dla miłośników ekstremalnej jazdy np. heliskiingu.
Andora
Znakomite warunki panujące zimą w Pirenejach coraz bardziej przyciągają narciarzy i snowboardzistów do Andory. W tym kraju znajduje się przynajmniej kilka dużych ośrodków narciarskich: Arinsal, Vallnord, Grancvalira, Pasa de la Casa i Soldeu. Wszędzie występują świetnie zagospodarowane stoki, a dodatkowym atutem wielu z nich są baseny termalne, w których można wypocząć po intensywnym dniu na stoku.
Cypr
Narty na słonecznym Cyprze? Czemu nie. Cypryjczycy mają do zaoferowania sporo łatwych i przyjemnych tras, wiele z nich stworzono z myślą o amatorach. Znanym rejonem na wyspie, dokąd udają się narciarze, są góry Trodos w zachodniej części kraju. Tutaj popularnością cieszą się najwyższa góra na Cyprze, czyli Olimp, oraz położona u jej podnóża Słoneczna Dolina.
Maroko
Z myślą o narciarzach i snowboardzistach Marokańczycy umiejętnie zagospodarowali stoki gór Atlas (Atlas Średni i Atlas Wysoki). Leży tutaj m.in. Azrou, jeden z najstarszych ośrodków narciarskich w Maroku. Inne atrakcyjne miejsca to słynące z malowniczych widoków Ifrane, położone około godzinę drogi od Ifrane Michlifen oraz Oukaimeden. Ten ostatni ośrodek dysponuje długimi na około trzy kilometry trasami położonymi na wysokości ponad 2,5 tys. m n.p.m. Całkowita powierzchnia terenów narciarskich wynosi tutaj ok. 300 ha.
Iran
W Iranie do jazdy na nartach i desce najlepiej nadają się ośnieżone stoki w paśmie górskim Elburs. Dwa wiodące ośrodki to największy w kraju Dizin, który warto polecić szczególnie początkującym narciarzom, oraz Shemshak, dokąd udają się osoby o zaawansowanych umiejętnościach. Trasy w rejonie Shemshak są bardzo strome, a w dodatku pokrywa je duża ilość muld. W ciągu roku trenują tutaj reprezentanci w narciarstwie alpejskim. Oba ośrodki znajdują się mniej więcej godzinę drogi od Teheranu.
Bułgaria
W Bułgarii wiodącym ośrodkiem narciarskim jest położony w górach Pirin kurort Bansko. Dysponuje on przynajmniej piętnastoma stokami, a łączna długość tras wynosi tutaj prawie 70 kilometrów. Najdłuższa z nich liczy aż 16 kilometrów. Nowoczesne wyciągi i znakomita infrastruktura sprawiają, że Bansko to jedno z najlepszych miejsc na narty i snowboard w Europie Wschodniej.
Grecja
W całym kraju funkcjonuje około 21 ośrodków sportów zimowych z trasami zjazdowymi i biegowymi. Jeżeli planujemy narty w Grecji pod uwagę powinniśmy wziąć pasmo górskie Parnas niedaleko Delf, gdzie znajduje się szeroko rozwinięta baza turystyczna. Inne atrakcyjne ośrodki narciarskie w Grecji to m.in. Pelion, Vermio i Kalavrita, wiele ciekawych miejsc znajdziemy też w okolicy Salonik.

Ciekawe miejsca w Polsce: dokąd jechać na długi weekend w listopadzie?

Tatarskim szlakiem
Kilkadziesiąt kilometrów od Białegostoku znajdziemy miejsca zaskakujące egzotyką - dwie miejscowości zamieszkałe przez Tatarów, którzy osiedlili się tu przed wiekami: Kruszyniany i Bohoniki. W Kruszynianach zwiedzić można meczet pochodzący z XVIII w., w którym posłuchamy ciekawych opowieści o historii polskich Tatarów i ich specyfice oraz o islamie. Za meczetem znajduje się cmentarz, najstarsze nagrobki pochodzą z XVIII w. W Kruszynianach działa znakomita restauracja Tatarska Jurta, gdzie można spróbować takich przysmaków jak pierekaczewniki, trybuszoki, kibiny, pieremiacze i cebulniki; właściciele restauracji prowadzą również gospodarstwo agroturystyczne oraz organizują m.in. warsztaty kuchni tatarskiej i wycieczki plenerowe. Drugą tatarską wsią są Bohoniki, gdzie również można zwiedzić meczet oraz mizar (cmentarz).
Cmentarz muzułmański z II połowy XVII wieku, Kruszyniany / fot. straszne-bobo/CC/WikipediaCmentarz muzułmański z II połowy XVII wieku, Kruszyniany / fot. straszne-bobo/CC/Wikipedia
Również okolice Bohonik i Kruszynian są ciekawe. Koniecznie trzeba zajrzeć do Krynek, w których zachowały się ślady dawnej wielokulturowości. Oprócz kościołów katolickich znajdziemy tu cerkwie oraz synagogi, z których największa niestety popadła w ruinę, podobnie jak kirkut, jeden z największych na Białostocczyźnie. W okolicznych wsiach natomiast zachowała się interesująca drewniana zabudowa.
Beskid Sądecki
Beskid Sądecki, a zwłaszcza Krynica, Rytro i Piwniczna-Zdrój to idealna propozycja na listopadowy weekend dla osób lubiących górskie wycieczki. Jeśli pogoda dopisze, można spacerować po górskich szlakach wśród złocących się lasów i żółciejących traw i rozgrzewać się gorącą herbatą w schroniskach, sprzed których rozciągają się panoramy na Beskid Niski z jednej strony, a Beskid Sądecki i Pieniny, oraz - przy dobrej pogodzie - Tatry z drugiej. Jeśli aura nie dopisze, również nie będziemy się nudzić. Krynica jest ciekawym uzdrowiskiem z drewnianą zabudową, w mieście można zwiedzić muzeum znanego prymitywisty, Nikifora, a w okolicach liczne drewniane cerkwie. Uzdrowiskiem jest też Piwniczna, natomiast Rytro może się poszczycić ruinami zamku. Z miejscowości tych blisko jest na Słowację, a tam czekają zamki oraz idealne na zimne dni Bardejowskie Kupele, czyli kąpielisko termalne popularne już w czasach cesarza Franciszka Józefa, którego małżonka, piękna księżna Sisi, zażywała tu kąpieli dla zdrowia i urody.
Rytro, Beskid Sądecki / fot. ShutterstockRytro, Beskid Sądecki / fot. Shutterstock
Noclegów o różnym standardzie w całej okolicy jest mnóstwo, można wybierać od hoteli, przez pensjonaty i kwatery turystyczne, aż po górskie schroniska. W listopadzie turystów i kuracjuszy nie ma dużo, łatwo więc o tańszy nocleg.
Podziemne atrakcje Górnego Śląska
Od listopadowej pluchy można też uciec pod ziemię. Górny Śląsk za miejsce atrakcyjne turystycznie nie uchodzi, a można tu znaleźć kilka fajnych obiektów. Jedną z najciekawszych podziemnych atrakcji jest zabrzańska kopalnia Guido, gdzie turyści na dwóch poziomach:170 i 320 metrów pod ziemią oglądają, jak wyglądała praca górników i koni w ciągu dwóch ostatnich wieków. Do tego pod ziemią można iść na koncert albo przedstawienie, gdyż w kopalni działa scena.
Dwie podziemne atrakcje działają w Tarnowskich Górach: Kopalnia Srebra oraz Sztolnia Czarnego Pstrąga. W kopalni srebra zostało zrekonstruowano wyrobisko sprzed kilku stuleci, a część podziemnej trasy przemierza się łodziami. Sztolnię Czarnego Pstrąga w całości pokonuje się łodziami, płynącymi dawną sztolnią odwadniającą. Przeżycie to dostarcza emocji zwłaszcza dzieciom - płynie się w ciemności, a drogę rozświetlają jedynie lampy karbidowe.
Na ziemi też nie musi być nudno. Koniecznie trzeba zobaczyć katowickie górnicze osiedle Nikiszowiec, gdzie kręcono wiele filmów związanych z historią Śląska. Zaś po zwiedzaniu znakomicie odpoczywa się w Termach Rzymskich w Czeladzi: dużym, choć nieco kiczowatym centrum saun i łaźni.
Szlak Piastowski
Listopadowy weekend to dobry czas na odwiedzenie miejsc związanych z powstaniem państwa polskiego. Gniezno, Kruszwica, Mogilno, Trzemeszno i Strzelno to interesujące miejsca historyczne z wartościowymi, a trochę niedocenionymi przez turystów zabytkami. Oprócz romańskich i gotyckich budowli w okolicy można zobaczyć rezerwat archeologiczny w Biskupinie. Grupy turystyczne mają możliwość przejechania się Gnieźnieńską Kolejką Wąskotorową (kolejka jest wynajmowana po sezonie, latem pociąg kursuje regularnie widokową trasą). W okolicy poprowadzono również szlaki tematyczne: szlak mitów i legend, szlak architektury drewnianej i szlak pałaców i dworów.
Biskupin / fot. ShutterstockBiskupin / fot. Shutterstock
Ze znalezieniem noclegów też nie będzie problemu. W Gnieźnie i okolicach można nocować w hotelach i kwaterach agroturystycznych, a także w pałacach: w Zakrzewie i Czerniejewie.
Kotlina Kłodzka
Kotlina Kłodzka to region wyjątkowo bogaty w różnego rodzaju atrakcje, w tym podziemne - znakomite, gdy na dworze jest zimno i mokro. Przy dobrej pogodzie można chodzić po górach, których mamy tu pod dostatkiem, ze słynnym Szczelińcem na czele. Mniej aktywni turyści mogą zwiedzać: pełne zabytków Kłodzko z ciekawymi trasami podziemnymi, Wambierzyce zwane "śląską Jerozolimą" z bazyliką i mnóstwem kościołów, kapliczek oraz szopką, Czermną z Kaplicą Czaszek, Złoty Stok z udostępnioną dla turystów kopalnią złota.
Szczeliniec, Kotlina Kłodzka / fot. ShutterstockSzczeliniec, Kotlina Kłodzka / fot. Shutterstock
Z kolei osoby z problemami zdrowotnymi w Kotlinie Kłodzkiej mają do dyspozycji aż 5 miejscowości uzdrowiskowych z licznymi sanatoriami. Sporo atrakcji Kotlina Kłodzka oferuje najmłodszym: Park Dinozaurów w Karłowie, Jaskinię Niedźwiedzią z rekonstrukcją zwierząt zamieszkujących te tereny, Aquapark oraz Muzeum Zabawek w Kudowie i Ogród Bajek w Międzygórzu.
Kotlina Kłodzka zajmuje stosunkowo niewielki obszar, po którym łatwo przemieszczać się samochodem, a nawet autobusem PKS, który dociera do ważniejszych miejscowości. Możliwości noclegowe nie pozostawiają wiele do życzenia, praktycznie w każdej miejscowości turystycznej - a jest ich tu sporo - bez problemu znajdziemy noclegi w różnym standardzie.
Uniejów i okolice
W centralnej Polsce też można atrakcyjnie spędzić czas. Dobrym miejscem jest Uniejów, gdzie można wygrzać się w basenach termalnych z kompleksem saun. Samo miasto i okolice również mają do zaoferowania miejsca warte zobaczenia. W Uniejowie jest zamek, kolegiata i skansen. Niedaleko jest stąd do Łęczycy, w której również wznosi się zamek oraz do Tumu, gdzie znajduje się jeden z bardziej interesujących romańskich zabytków w Polsce - kolegiata, którą według legendy próbował zniszczyć diabeł Boruta.
Jako że listopad to czas wspominania zmarłych, warto odwiedzić Chełmno nad Nerem, gdzie w czasie II wojny światowej istniał obóz zagłady, a obecnie działa muzeum. Jeśli nasz wyjazd obejmie nie tylko dni wolne od pracy, ale także dzień roboczy, wówczas warto zwiedzić kopalnię soli w Kłodawie. Z kolei osoby religijne mogą być zainteresowane wizytą w Świnicach Warckich, skąd pochodziła św. Faustyna.
Najwygodniej jest nocować w Uniejowie, gdzie od czasu zbudowania term systematycznie przybywa kwater prywatnych.
Szlak Polichromii Brzeskich
Gotyckie kościoły w okolicach Brzegu, ozdobione we wnętrzach polichromiami, są zabytkami mało znanymi i niedocenianymi. Niesłusznie, bo są unikatowe i mają ogromną wartość. Udało się je zachować w dobrym stanie dzięki temu, że kościoły zostały przejęte przez protestantów, którzy polichromie z wizerunkami świętych zamalowali na biało - freski odkryto dopiero w XX w. Za najpiękniejszy uchodzi kościół w Małujowicach, nazywany "śląską Sykstyną", ale drewnianych kościołów z pięknym polichromiami jest tu aż 14. Na szczególną uwagę zasługują świątynie w Strzelnikach, Krzyżowicach i Łosiowie. Będąc w okolicy, nie można pominąć zwiedzanie Brzegu z renesansowym zamkiem oraz zabytkowymi kościołami. Brzeg jest też miejscem, gdzie najłatwiej znaleźć nocleg oraz się posilić.
Okoliczną atrakcją dla dzieci jest JuraPark w Krasiejowie - można w nim obejrzeć szczątki mezozoicznych gadów i płazów. Prawie 70 gatunków i około 200 modeli czyni JuraPark Krasiejównajwiększym tego typu obiektem w Europie. Można też wybrać się na spacer do Tunelu Czasu, gdzie poznaje się kolejne etapy kształtowania się Ziemi. W listopadzie park czynny jest w dni powszednie w godzinach 9-16, a w weekendy10-16. Bilet normalny kosztuje 36 zł, ulgowy 30 zł. W pobliżu parku można znaleźć noclegi w miejscowościach Turawa, Izbicko i Krasiejów.
Pieniny
Pieniny to góry niewysokie, dobre na niedługie wycieczki w krótkie listopadowe dni. Sokolica, Trzy Korony czy wąwóz Homole prezentują się malowniczo o każdej porze roku. W Pieninach na turystów czekają także dwa atrakcyjne zamki: w Czorsztynie i Niedzicy oraz szereg zabytków budownictwa drewnianego, z których najciekawszy jest kościół w Dębnie, wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Do tego blisko jest na Słowację, a tam oprócz zabytkowego klasztoru w Czerwonym Klasztorze czekają także rozliczne bary ze słowackim piwem.
Niedzica, Pieniny / fot. ShutterstockNiedzica, Pieniny / fot. Shutterstock
W podgórskich miejscowościach (zwłaszcza w Szczawnicy i Krościenku) łatwo o noclegi. Znajdziemy tam też sporo knajpek i barów.
Trójmiasto
Jeśli ktoś lubi morze i nie wyobraża sobie spędzania wolnych dni gdzie indziej, to najlepszym wyborem nad Bałtykiem o tej porze roku będzie Trójmiasto. Nie da się teraz spędzać całych dni na plaży, a w Gdańsku, Gdyni i Sopocie innych atrakcji jest co niemiara. Do spaceru po gdańskiej starówce nikogo nie trzeba namawiać, warto też zobaczyć muzea: Narodowe ze słynnym Sądem Ostatecznym Memlinga oraz Morskie. W Gdyni koniecznie trzeba odwiedzić Muzeum Oceanograficzne i Akwarium Morskie - nowoczesne, z bogatą ekspozycją. Sopot przyciąga charakterystycznym, nieco snobistycznym klimatem, architekturą dawnego kurortu i oczywiście długim molo.
Molo w Sopocie / fot. ShutterstockMolo w Sopocie / fot. Shutterstock
W Trójmieście nie brakuje też knajpek i klubów, które umilą długie wieczory, więc zarówno romantyczny weekend, jak i rozrywkowy wyjazd grupowy powinny się udać.
Kazimierz Dolny
Urokliwe miasto nad Wisłą przyciąga turystów oraz artystów przez cały rok. Kazimierz Dolny jest malowniczy i klimatyczny, pełen eleganckich kamieniczek, knajpek, sklepików i galerii oraz ładnych tras spacerowych w wąwozach i nad Wisłą. Warto zobaczyć renesansowy kościół farny, klasztor i kościół reformatów, wzgórze zamkowe, Muzeum Sztuki Złotniczej w dzwonnicy, ruiny kaplicy grobowej Jana Oleśnickiego w Bochotnicy, synagogę oraz cmentarze żydowskie. Warto wybrać się na piesze spacery lub rowerowe wycieczki po wzgórzach wokół Kazimierza, zaglądając do nastrojowego Mięćmierza oraz Parchatki, gdzie księżna Izabela Czartoryska założyła romantyczny ogród.
Późną jesienią w Kazimierzu nie ma tłumów, można więc odpoczywać tu w ciszy i spokoju. O tej porze roku nie będzie też problemu ze znalezieniem noclegu.

Gondolą po niebie: 13 spektakularnych podróży kolejką linową

Brazylia, Wjazd na Pao de Acucar
Wyróżniająca się w krajobrazie Rio de Janeiro samotna skała Pao de Acucar jest najlepszym tarasem widokowym, jaki mogą sobie wymarzyć turyści. Doskonale widać z niej całą południowo-wschodnią część miasta m.in. Copacabanę, Zatokę Guanabara i górę Corcovado z usytuowaną na szczycie figurą Chrystusa Odkupiciela. Na górę Pao de Acucar wjeżdżają dwa wagoniki kolejki, która po raz pierwszy pojawiła się tu w 1912 roku, w mgnieniu oka stając się największą atrakcją miasta. Wjazd zajmuje kilka minut, po drodze znajduje się jeden przystanek na niższej Morro da Urca.
Brazylia, Wjazd na Pao de Acucar / shutterstockBrazylia, Wjazd na Pao de Acucar / shutterstock
Brazylia, Wjazd na Pao de Acucar / shutterstockBrazylia, Wjazd na Pao de Acucar / shutterstock
Brazylia, Wjazd na Pao de Acucar / shutterstock




































































Kanada, przejazd nad Niagarą
Od 1916 roku po stronie kanadyjskiej nad pieniącą się Niagarą kursuje zabytkowy wagonik kolejki Whirlpool Aero Car. Przejazd nim w miejscu, gdzie rzeka tworzy najbardziej spektakularne widowisko, wraz z powrotem zajmuje 10 minut, cała trasa liczy mniej niż kilometr długości. Kolejka zabiera maksymalnie 35 osób, przy czym nie posiada miejsc siedzących. Kursuje od połowy marca do początku listopada. Cena: 13,5$ od osoby dorosłej, dzieci powyżej 5 lat mają zniżkę, pięciolatki i młodsze jadą za darmo.
RPA, Wjazd na Górę Stołową
Kolejką linową na szczyt Góry Stołowej, u podnóża której usadowił się Kapsztad, można wjeżdżać od 1929 roku. W swojej osiemdziesięcioletniej karierze przewiozła już ponad 20 milionów turystów, dla których jest hitem w regionie. Jedyne dwa wagoniki zabierają na pokład do 65 osób, drogę o długości 1,2 tys. metrów pokonują maksymalnie w 5 minut. A ponieważ podłogi w kabinach obracają się o 360 stopni, nie trzeba się przepychać na drugi koniec kolejki, żeby ogarnąć wzrokiem cała okolicę. Najwyższa wysokość, na jaką się wspinają to nieco ponad tysiąc metrów n.p.m. Gondola jest czynna przez okrągły rok. Przejazd w obie strony kosztuje 64 zł, bilet można kupić on-line.
Chorwacja, Kolejka w Dubrowniku znowu działa
Kolejka linowa na górę Srd w Dubrowniku powstała w 1969 roku, ale od początku lat dziewięćdziesiątych, z powodu zawirowań politycznych, przestała działać. Była nieczynna prawie przez dwadzieścia lat, Chorwaci ponownie uruchomili ją w 2010 roku. A że zainwestowano w nią aż 5 milionów euro, trudno się dziwić, że jest ostatnio największą atrakcją miasta. Niecałe 800 metrów, które dzielą dolną i górną stację, nowoczesna, bardzo wygodna kabina pokonuje w niecałe 4 minuty. Jednorazowo przewozi do 30 osób. Gondola kursuje przez cały rok, w sezonie od 9 do północy, koszt wycieczki od osoby to 47 zł.
Kolejka w Dubrowniku / shutterstock






















Malezja, Gentic Skyway
Gentic Skyway łączy miasteczko Gohtong Jaya z kurortem górskim Genting Highlands w zachodniej Malezji, dolna stacja znajduje się ok. 50 kilometrów od Kuala Lumpur. Gondole docierają na wysokość 1,7 tys. metrów n.p.m. Najdłuższą w południowo-wschodniej Azji trasę pokonują maksymalnie w 15 minut, co daje im bardzo wysoką pozycję w światowym rankingu najszybszych kolejek linowych świata - osiągają prędkość do 21 kilometrów na godzinę. Niektóre źródła podają, że malezyjska gondola jest najszybszą na Ziemi. Jeden wagonik zabiera na pokład do 8 pasażerów.
Wenezuela, Merida
Do 2008 roku w zachodniej Wenezueli można było przejechać się najwyżej położoną i najdłuższą kolejką linową świata. Od tamtej pory jest w remoncie, który stale się przedłuża. Nad przepaściami leżącymi u podnóża wysokiej na 4,7 tys. metrów Pico Espejo nowa gondola miała zawisnąć najpóźniej w kwietniu 2013 roku. Lina kolejki o długości około 13 kilometrów łączy górną stację z miastem Merida, które usadowiło się na wysokości 1,6 tys. metrów. Z hałaśliwego miasta na ośnieżoną górę, jedną z najwyższych w Andach w wenezuelskiej części, można było się dostać w mniej niż 2 godziny.
Słowacja, Kolejka na Łomnicę
Kolejką linową na Słowacji można się dostać między innymi na Łomnicę, drugi najwyższy szczyt w Tatrach. Wagoniki ruszają z Tatrzańskiej Łomnicy, a po drodze na szczyt zatrzymują się w stacji przesiadkowej nad Łomnickim Stawem. Łącznie pokonują odległość 5,5 tysiąca metrów. Sam przejazd trwa nieco ponad 20 minut, pamiętajcie, że szczyt, gdzie znajdują się kawiarnia i taras widokowy, trzeba opuścić maksymalnie 50 minut od przyjazdu. Całkowity koszt wycieczki w obie strony wynosi około 170 zł od osoby, dzieciom przysługują zniżki.


Anglia, Emirates Air Line
W niektórych dużych miastach takich, jak Londyn, Hongkong czy Nowy Jork, kolejka linowa stała się złotym środkiem na kłopoty z korkami, ale oprócz mieszkańców zmierzających do pracy, z ciekawości jeżdżą nią także turyści. Londyńska gondola Emirates Air Line powstała w 2012 roku i od razu okazała się słuszną inwestycją linii Emiartes, choćby z czysto technicznego punktu widzenia: co godzinę rozwiązuje problem przedostania się na drugą stronę Tamizy 2,5 tys. osób. Kursujące na wysokości 90 metrów wagoniki spinają północne brzegi rzeki, stacje znajdują się blisko punktów komunikacyjnych m.in. metra. 10-minutową przejażdżkę z widokiem na Wschodni Londyn można sobie zafundować za 20 zł w jedną stronę.
Izrael, Masada
Docierająca do ruin twierdzy Masady gondola jest najniżej położoną kolejką linową świata, wyrusza z poziomu 250 metrów poniżej morza i dociera na wysokość 33 metrów, pokonując mniej niż kilometr drogi. Jest ogromnym ułatwieniem w dostaniu się na szczyt płaskowyżu, który schodzi w dół pionowymi urwiskami, ale do celu można się dojść także stromą ścieżką. W starożytnej fortecy 40 lat przed Chrystusem chronił się m.in. Herod.
Nowa Zelandia, Gondola na Bob's Peak
Gondola miejska w Queenstown wwozi turystów na szczyt wzgórza Bob's Peak. W kilka minut pokonuje trasę o długości mniejszej niż 0,5 kilometra, gwarantując po drodze nieziemskie widoki: na Queenstown, okalające je wierzchołki i jezioro Wakatipu, nad którym się rozsiadło. Podróż kosztuje prawie 100 zł za osobę, dzieci do 14. roku życia mają zniżki.
Austria, Wjazd na Zwölferhorn
Fantastyczne widoki Alp Salzburskich można podziwiać, jadąc kolejką na jeden z narciarskich szczytów - Zwölferhorn. Z dolnej stacji, położonej w pobliżu dworca autobusowego w miejscowości St. Gilgens, gondola wjeżdża na górę w 15 minut. Widziane z lotu ptaka jezioro Wolfgangsee zapiera dech w piersi.
Szwajcaria, Wjazd na Mt. Titlis
Szwajcarska gondola na szczyt Mount Titlis zasłynęła jako pierwsza na świecie kolejka linowa, która obraca się o 360 stopni. Wyrusza z poziomu tysiąca metrów n.p.m. z Engelbergu i dociera prawie na ośnieżony wierzchołek góry, a więc na 3,2 tys. metrów (zatrzymuje się o 200 metrów niżej). Przejazd w obie strony kosztuje prawie 300 zł od osoby.