Doliny, lodowce, jeziora: 10 najpiękniejszych miejsc w Europie na narty
Szwajcaria Matterhorn
Samotny szczyt Matterhorn (4478 metrów n.p.m.) położony na granicy Szwajcarii i Włoch, prawie zawsze spowity chmurami, należy do najbardziej spektakularnych gór w całej panoramie Alp. U jego stóp, na wysokości 1,6 tys. metrów, rozsiadło się miasteczko Zermatt, dokąd ze względu na ochronę środowiska można dojechać jedynie pojazdem o napędzie elektrycznym. Wokół Zermatt leżą największe w Alpach tereny narciarskie o łącznej długości tras przekraczającej 350 kilometrów,w niektórych miejscach śnieg leży tu przez 365 dni w roku. Cały resort jest podzielony na trzy ośrodki narciarskie: Sunnegga Paradise, Gornergrat-Stockhorn i Matterhorn Glacier Paradise. Ten ostatni leży na lodowcu Klein Matterhorn i dostępny jest także latem (trenują tu m.in. olimpijczycy), to jeden z najwyżej położonych terenów narciarskich w Europie, ma w sumie 21 km tras i największy na kontynencie snowpark.
Cena: Dzienny skipass kosztuje 247,5 zł/os, 125 zł /dziecko, pięciodniowy: 1052 i 528 zł.
Szwajcaria Matterhorn / shutterstock
Francja Meribel
Meribel przy granicy z Włochami (region Rodan-Alpy) leży w środku Trzech Dolin, największego na świecie ośrodka narciarskiego, który obejmuje Park Narodowy Vanoise. Cały teren przecina 335 tras, przeważnie średnich, o łącznej długości ponad 600 km (plus około stu kilometrów szlaków biegowych)! Trzy Doliny, o które chodzi, to: Saint-Bon, Belleville i Allues, gdzie znajduje się właśnie Meribel (także złożone z kilku miejscowości).
Stacje w Meribel otwierają podwoje dla narciarzy 7 grudnia, w tym ośrodku będą oni mieli okazję szusować do 25 kwietnia, ale koniec sezonu zależy od warunków śniegowych, końcowa data może więc ulec zmianie. Długość tras wynosi tu ok. 150 km, są to szlaki przeważnie łatwe, niektóre leżą na wysokości prawie 3 tys. m n.p.m. Zewsząd roztacza się genialna panorama Alp z ponad tysiącem legendarnych szczytów, nad którymi dominuje majestatyczny Mont Blanc. Z Meribel łatwo dostać się do innych ośrodków np. w Courchevel, gdzie znajduje jedno z najniebezpieczniejszych lotnisk świata (leży właśnie między stokami).
Cena (21 XII-18 IV) - Trzy Doliny: skipass dzienny dla jednej osoby dorosłej kosztuje 57 euro (godzinny - 47 euro), dostępne zniżki na skipass grupowy już dla 2 osób; pięciodniowy karnet kosztuje 264 euro/os. dorosła, 211 euro - dziecko.
Szwajcaria Mount Titlis
U podnóża malowniczej alpejskiej góry Titlis w Centralnej Szwajcarii działa największy w regionie ośrodek narciarski, Engelberg-Titlis. Długość tras wynosi tu 82 kilometry, istnieje też pięć szlaków biegowych, cały resort dzieli się na dwa mniejsze tereny narciarskie: dla mniej wymagających i początkujących lepszy będzie Brunni, dla osób z mocnymi nerwami - południowe stoki lodowca Titlis. Po tej stronie działa pierwsza obrotowa kolejka linowa, która wwozi narciarzy na wysokość 3 tys. metrów, zapewniając im przy tym genialny widok na Alpy Urneńskie. Najdłuższa trasa mierzy 12 km długości, zjeżdżający nią pokonują różnicę wysokości 2 tys. metrów. Engelberg-Titlis gwarantuje śnieg przez okrągły rok, sezon właściwie zaczyna się w listopadzie i kończy w maju.
Cena: Dzienny skipass dla osoby dorosłej kosztuje 204 zł (godzinny - 171 zł), pięciodniowy - 815/os. dorosła i 326 zł - dziecko.
Szwajcaria Jungfrau
Jungfrau, Monch, Eiger - to trzy majestatyczne szczyty w Alpach Berneńskich, które zawsze pociągały wspinaczy i rozbudzały ludzką wyobraźnię. Szczególnie śmiertelnie niebezpieczna Północna Ściana Eigera doczekała się mnóstwa mitów na swój temat, a zmagania z nią - paru interesujących ekranizacji. Wraz z sąsiadami Eiger leży także w centrum zainteresowania narciarzy i snowboardzistów, dlatego rozsiadły się tutaj trzy duże ośrodki: Kleine Scheidegg-Männlichen, Mürren-Schilthorn oraz Grindelwald-First. Wszystkie mają do zaoferowania w sumie 213 kilometrów tras dla osób o różnych umiejętnościach, każda z osobna liczy od 6 do 12 km długości. Sezon 2013/2014 pod Eigerem prawdopodobnie ruszy już w najbliższy weekend(23-24 listopada), jak zwykle zależy to od warunków pogodowych.
Z ciekawostek, w Alpach Berneńskich na wysokości prawie 3,5 tys. metrów działa najwyżej położona stacja kolei zębatej w Europie. Jungfraubahn kursuje od stacji Kleine Scheidegg do przełęczy Jungfraujoch.
Cena: Pięciodniowy skipass dla osoby dorosłej kosztuje 933 zł (dziecko - 468 zł).
Austria Hintertuxer
Lodowiec Hintertux w dolinie rzeki Ziller w austriackim Tyrolu jest dostępny codziennie od 8.30 do 16.30 przez 365 dni w roku. Położony u jego podnóża ośrodek narciarski jako jedyny w Austrii jest czynny od stycznia do grudnia. Jest on częścią olbrzymiego terenu narciarskiego Ski Zillertal 3000, który na powierzchni 800 hektarów oferuje w sumie 193 kilometry doskonale naśnieżonych tras o każdym stopniu trudności, najwyższe leżą ponad trzema tysiącami metrów n.p.m. Na 3,2 tys. metrów wysokości leży jeden z najlepszych alpejskich snowparków, Betterpark Hintertux (niżej znajduje się specjalny park dla początkujących). Hintertux przecinają trasy o długości 59 km, od listopada do maja doskonałe warunki znajdą tutaj miłośnicy free ride'u.
Cena: koszt pięciodniowego skipassu dla jednej osoby dorosłej - 193 euro (dziecko - 87 euro).
Austria Solden
Austriackie Solden w dolinie Otztal składa się czterech ośrodków narciarskich, z czego dwa leżą na lodowcach: Tiefenbach i Rettenbach, dokąd wwożą narciaży nowoczesne gondole i wyciągi Golden Gate to the Glacier. W całym resorcie można szusować na przeważnie łatwych i średnich trasach, których łączna długość przekracza 140 kilometrów (27 km liczą drogi oznakowane na czarno), najdłuższa ma 15 km, a najwyższy punkt leży 3,2 tys. metrów n.p.m. Doskonałe warunki od listopada do maja w Solden są niemal pewne. Szusowanie z alpejskimi widokami w tle, które w wolnej chwili można podziwiać z czterech kapitalnych platform widokowych na 3 tysiąca metrów n.p.m., można uprzyjemnić sobie wizytą w jednym z trzydziestu barów apres ski.
Cena: Jedniodniowy skipass kosztuje 48 euro (osoba dorosła) i 24 euro (dziecko), pięciodniowy - 216 i 108 euro.
Macedonia Mawrowo
W zachodniej Macedonii, godzinę jazdy samochodem od Skopje, leży piękna górska kraina Mawrowo, której serce bije nad jeziorem w miejscowości o tej samej nazwie. Okolicę chroni park narodowy, który latem zapełnia się piechurami, a zimą - narciarzami. Tutejszy ośrodek nazywa się Zare Lazarewski i należy do największych w kraju (60 km dalej leży popularna w byłej Jugosławii Popova Sapka). Co prawda z technicznego punktu widzenia Mawrowo nie może się równać z Austrią czy Szwajcarią, ale przychylność narciarzy zyskało dzięki niskim cenom i kapitalnym widokom na okalające dolinę szczyty w masywie Korab. Ośrodek dysponuje czternastoma wyciągami, najwyższa stacja znajduje się na wysokości 1,9 tys. metrów n.p.m., narciarze mają do dyspozycji 15 tras o różnych stopniach trudności. W okolicy nie ma problemu z zakwaterowaniem, Macedończycy stworzyli gęstą sieć hoteli o różnej klasie standardu i eleganckie restauracje. Sezon w Mawrowie trwa od 25 grudnia do końca stycznia, przy dobrych warunkach pogodowych nawet do połowy kwietnia.
Cena: 18,33 euro/jeden dzień/jedna osoba (dziecko - 13,33 euro), pięciodniowy karnet kosztuje 76,67 euro/od os. (dziecko - 55 euro).
Włochy Val di Fassa
9 terenów narciarskich, 230 km tras, 122 stoki, 6 snowparków - to realia w jednej z najpiękniejszych dolin we włoskich Dolomitach, Val di Fassa. Wszystkie ośrodki otwierają się z początkiem grudnia i zamykają w kwietniu. Są ze sobą połączone siecią linii autobusowych i co ważniejsze - nartostrad. Jeden z najsłynniejszych szlaków, tzw. karuzela narciarska, Sella Ronda, pozwala na przejechanie czterech górskich przełęczy w ciągu jednego dnia. Trasy biegną na wysokości od 1,4 tys. do 2,3 tys. metrów n.p.m., są średniej trudności, a pokonanie ich dobremu narciarzowi zajmie mniej niż trzy godziny (zwykle trzeba się liczyć z pięcioma-sześcioma godzinami - ich długość wynosi 26 km). Po całym ośrodku można się poruszać na jednym z dwóch skipassów: Val di Fassa/Carezza skipass oraz Trevalli skipass, które oczywiście obowiązują na różnych odcinkach, a po całej dolinie wraz z sąsiednimi dwunastoma resortami oraz Marmoladzie, która jest nowością w tym sezonie, można szusować, mając karnet Dolomiti Superski skipass. Ten ostatni w terminie: 22 XII - 6 I kosztuje 52 euro od osoby za jeden dzień i 228 euro za pięć dni szaleństwa.
Włochy Madonna di Campiglio
30 km od Trydentu leży mała górska wioska, która zimą zamienia się w jeden z najprężniej działających kurortów narciarskich. Madonna di Campiglio usadowiło się w przepięknej dolinie na pograniczu Dolomitów Brenty i dwóch lodowców w Alpach Retyckich. Tutejsze stoki znajdują się najwyżej na 2,6 tys. metrów n.p.m., mają różny zakres trudności (przeważnie są łatwe i średnie), a więc każdy dopasuje je do swoich umiejętności. Dobrze naśnieżonych tras jest tu około stu, liczą one w sumie 150 km długości (w tym roku powstała nowa czerwona - Nambino), można się po nich poruszać na jednym skipassie. Z Madonna di Campiglio do sąsiedniego ośrodka Pinzolo można się przejechać gondolą, z pokładu której roztacza się genialna panorama Dolomitów.
Cena: sześciodniowy skipass dla jednej osoby dorosłej w sezonie kosztuje 219 euro.
Andora Vallnord
Maleńka Andora ma olbrzymi potencjał jako ośrodek sportów zimowych, narciarze i snowboardziści powinni zajrzeć m.in. do malowniczego Vallnord, gdzie mogą szusować w trzech ośrodkach: Arinsal & Pol i Arcalis. Łączna długość przeważnie łatwych i średnich tras w tym rejonie wynosi 90 km, 7 km dróg w całym Vallnord zostało oznaczonych jako trudne. Poszczególne punkty są spięte czterdziestoma trzema gondolami i można kursować między nimi na jednym skipassie. W sezonie można kupić go za 30 euro/dzień od osoby, 28,50 euro kosztuje jednodniowy karnet dla dziecka. Pięciodniowy skipass kupimy za 177 i 122,50 euro, a dłuższy za 32 euro i mniej.
Komentarze (0):
Prześlij komentarz
Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]
<< Strona główna