Ciekawe miejsca w Polsce: dokąd jechać na długi weekend w listopadzie?
Tatarskim szlakiem
Kilkadziesiąt kilometrów od Białegostoku znajdziemy miejsca zaskakujące egzotyką - dwie miejscowości zamieszkałe przez Tatarów, którzy osiedlili się tu przed wiekami: Kruszyniany i Bohoniki. W Kruszynianach zwiedzić można meczet pochodzący z XVIII w., w którym posłuchamy ciekawych opowieści o historii polskich Tatarów i ich specyfice oraz o islamie. Za meczetem znajduje się cmentarz, najstarsze nagrobki pochodzą z XVIII w. W Kruszynianach działa znakomita restauracja Tatarska Jurta, gdzie można spróbować takich przysmaków jak pierekaczewniki, trybuszoki, kibiny, pieremiacze i cebulniki; właściciele restauracji prowadzą również gospodarstwo agroturystyczne oraz organizują m.in. warsztaty kuchni tatarskiej i wycieczki plenerowe. Drugą tatarską wsią są Bohoniki, gdzie również można zwiedzić meczet oraz mizar (cmentarz).
Cmentarz muzułmański z II połowy XVII wieku, Kruszyniany / fot. straszne-bobo/CC/Wikipedia
Również okolice Bohonik i Kruszynian są ciekawe. Koniecznie trzeba zajrzeć do Krynek, w których zachowały się ślady dawnej wielokulturowości. Oprócz kościołów katolickich znajdziemy tu cerkwie oraz synagogi, z których największa niestety popadła w ruinę, podobnie jak kirkut, jeden z największych na Białostocczyźnie. W okolicznych wsiach natomiast zachowała się interesująca drewniana zabudowa.
Beskid Sądecki
Beskid Sądecki, a zwłaszcza Krynica, Rytro i Piwniczna-Zdrój to idealna propozycja na listopadowy weekend dla osób lubiących górskie wycieczki. Jeśli pogoda dopisze, można spacerować po górskich szlakach wśród złocących się lasów i żółciejących traw i rozgrzewać się gorącą herbatą w schroniskach, sprzed których rozciągają się panoramy na Beskid Niski z jednej strony, a Beskid Sądecki i Pieniny, oraz - przy dobrej pogodzie - Tatry z drugiej. Jeśli aura nie dopisze, również nie będziemy się nudzić. Krynica jest ciekawym uzdrowiskiem z drewnianą zabudową, w mieście można zwiedzić muzeum znanego prymitywisty, Nikifora, a w okolicach liczne drewniane cerkwie. Uzdrowiskiem jest też Piwniczna, natomiast Rytro może się poszczycić ruinami zamku. Z miejscowości tych blisko jest na Słowację, a tam czekają zamki oraz idealne na zimne dni Bardejowskie Kupele, czyli kąpielisko termalne popularne już w czasach cesarza Franciszka Józefa, którego małżonka, piękna księżna Sisi, zażywała tu kąpieli dla zdrowia i urody.
Rytro, Beskid Sądecki / fot. Shutterstock
Noclegów o różnym standardzie w całej okolicy jest mnóstwo, można wybierać od hoteli, przez pensjonaty i kwatery turystyczne, aż po górskie schroniska. W listopadzie turystów i kuracjuszy nie ma dużo, łatwo więc o tańszy nocleg.
Podziemne atrakcje Górnego Śląska
Od listopadowej pluchy można też uciec pod ziemię. Górny Śląsk za miejsce atrakcyjne turystycznie nie uchodzi, a można tu znaleźć kilka fajnych obiektów. Jedną z najciekawszych podziemnych atrakcji jest zabrzańska kopalnia Guido, gdzie turyści na dwóch poziomach:170 i 320 metrów pod ziemią oglądają, jak wyglądała praca górników i koni w ciągu dwóch ostatnich wieków. Do tego pod ziemią można iść na koncert albo przedstawienie, gdyż w kopalni działa scena.
Dwie podziemne atrakcje działają w Tarnowskich Górach: Kopalnia Srebra oraz Sztolnia Czarnego Pstrąga. W kopalni srebra zostało zrekonstruowano wyrobisko sprzed kilku stuleci, a część podziemnej trasy przemierza się łodziami. Sztolnię Czarnego Pstrąga w całości pokonuje się łodziami, płynącymi dawną sztolnią odwadniającą. Przeżycie to dostarcza emocji zwłaszcza dzieciom - płynie się w ciemności, a drogę rozświetlają jedynie lampy karbidowe.
Na ziemi też nie musi być nudno. Koniecznie trzeba zobaczyć katowickie górnicze osiedle Nikiszowiec, gdzie kręcono wiele filmów związanych z historią Śląska. Zaś po zwiedzaniu znakomicie odpoczywa się w Termach Rzymskich w Czeladzi: dużym, choć nieco kiczowatym centrum saun i łaźni.
Szlak Piastowski
Listopadowy weekend to dobry czas na odwiedzenie miejsc związanych z powstaniem państwa polskiego. Gniezno, Kruszwica, Mogilno, Trzemeszno i Strzelno to interesujące miejsca historyczne z wartościowymi, a trochę niedocenionymi przez turystów zabytkami. Oprócz romańskich i gotyckich budowli w okolicy można zobaczyć rezerwat archeologiczny w Biskupinie. Grupy turystyczne mają możliwość przejechania się Gnieźnieńską Kolejką Wąskotorową (kolejka jest wynajmowana po sezonie, latem pociąg kursuje regularnie widokową trasą). W okolicy poprowadzono również szlaki tematyczne: szlak mitów i legend, szlak architektury drewnianej i szlak pałaców i dworów.
Biskupin / fot. Shutterstock
Ze znalezieniem noclegów też nie będzie problemu. W Gnieźnie i okolicach można nocować w hotelach i kwaterach agroturystycznych, a także w pałacach: w Zakrzewie i Czerniejewie.
Kotlina Kłodzka
Kotlina Kłodzka to region wyjątkowo bogaty w różnego rodzaju atrakcje, w tym podziemne - znakomite, gdy na dworze jest zimno i mokro. Przy dobrej pogodzie można chodzić po górach, których mamy tu pod dostatkiem, ze słynnym Szczelińcem na czele. Mniej aktywni turyści mogą zwiedzać: pełne zabytków Kłodzko z ciekawymi trasami podziemnymi, Wambierzyce zwane "śląską Jerozolimą" z bazyliką i mnóstwem kościołów, kapliczek oraz szopką, Czermną z Kaplicą Czaszek, Złoty Stok z udostępnioną dla turystów kopalnią złota.
Szczeliniec, Kotlina Kłodzka / fot. Shutterstock
Z kolei osoby z problemami zdrowotnymi w Kotlinie Kłodzkiej mają do dyspozycji aż 5 miejscowości uzdrowiskowych z licznymi sanatoriami. Sporo atrakcji Kotlina Kłodzka oferuje najmłodszym: Park Dinozaurów w Karłowie, Jaskinię Niedźwiedzią z rekonstrukcją zwierząt zamieszkujących te tereny, Aquapark oraz Muzeum Zabawek w Kudowie i Ogród Bajek w Międzygórzu.
Kotlina Kłodzka zajmuje stosunkowo niewielki obszar, po którym łatwo przemieszczać się samochodem, a nawet autobusem PKS, który dociera do ważniejszych miejscowości. Możliwości noclegowe nie pozostawiają wiele do życzenia, praktycznie w każdej miejscowości turystycznej - a jest ich tu sporo - bez problemu znajdziemy noclegi w różnym standardzie.
Uniejów i okolice
W centralnej Polsce też można atrakcyjnie spędzić czas. Dobrym miejscem jest Uniejów, gdzie można wygrzać się w basenach termalnych z kompleksem saun. Samo miasto i okolice również mają do zaoferowania miejsca warte zobaczenia. W Uniejowie jest zamek, kolegiata i skansen. Niedaleko jest stąd do Łęczycy, w której również wznosi się zamek oraz do Tumu, gdzie znajduje się jeden z bardziej interesujących romańskich zabytków w Polsce - kolegiata, którą według legendy próbował zniszczyć diabeł Boruta.
Jako że listopad to czas wspominania zmarłych, warto odwiedzić Chełmno nad Nerem, gdzie w czasie II wojny światowej istniał obóz zagłady, a obecnie działa muzeum. Jeśli nasz wyjazd obejmie nie tylko dni wolne od pracy, ale także dzień roboczy, wówczas warto zwiedzić kopalnię soli w Kłodawie. Z kolei osoby religijne mogą być zainteresowane wizytą w Świnicach Warckich, skąd pochodziła św. Faustyna.
Najwygodniej jest nocować w Uniejowie, gdzie od czasu zbudowania term systematycznie przybywa kwater prywatnych.
Szlak Polichromii Brzeskich
Gotyckie kościoły w okolicach Brzegu, ozdobione we wnętrzach polichromiami, są zabytkami mało znanymi i niedocenianymi. Niesłusznie, bo są unikatowe i mają ogromną wartość. Udało się je zachować w dobrym stanie dzięki temu, że kościoły zostały przejęte przez protestantów, którzy polichromie z wizerunkami świętych zamalowali na biało - freski odkryto dopiero w XX w. Za najpiękniejszy uchodzi kościół w Małujowicach, nazywany "śląską Sykstyną", ale drewnianych kościołów z pięknym polichromiami jest tu aż 14. Na szczególną uwagę zasługują świątynie w Strzelnikach, Krzyżowicach i Łosiowie. Będąc w okolicy, nie można pominąć zwiedzanie Brzegu z renesansowym zamkiem oraz zabytkowymi kościołami. Brzeg jest też miejscem, gdzie najłatwiej znaleźć nocleg oraz się posilić.
Okoliczną atrakcją dla dzieci jest JuraPark w Krasiejowie - można w nim obejrzeć szczątki mezozoicznych gadów i płazów. Prawie 70 gatunków i około 200 modeli czyni JuraPark Krasiejównajwiększym tego typu obiektem w Europie. Można też wybrać się na spacer do Tunelu Czasu, gdzie poznaje się kolejne etapy kształtowania się Ziemi. W listopadzie park czynny jest w dni powszednie w godzinach 9-16, a w weekendy10-16. Bilet normalny kosztuje 36 zł, ulgowy 30 zł. W pobliżu parku można znaleźć noclegi w miejscowościach Turawa, Izbicko i Krasiejów.
Pieniny
Pieniny to góry niewysokie, dobre na niedługie wycieczki w krótkie listopadowe dni. Sokolica, Trzy Korony czy wąwóz Homole prezentują się malowniczo o każdej porze roku. W Pieninach na turystów czekają także dwa atrakcyjne zamki: w Czorsztynie i Niedzicy oraz szereg zabytków budownictwa drewnianego, z których najciekawszy jest kościół w Dębnie, wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Do tego blisko jest na Słowację, a tam oprócz zabytkowego klasztoru w Czerwonym Klasztorze czekają także rozliczne bary ze słowackim piwem.
Niedzica, Pieniny / fot. Shutterstock
W podgórskich miejscowościach (zwłaszcza w Szczawnicy i Krościenku) łatwo o noclegi. Znajdziemy tam też sporo knajpek i barów.
Trójmiasto
Jeśli ktoś lubi morze i nie wyobraża sobie spędzania wolnych dni gdzie indziej, to najlepszym wyborem nad Bałtykiem o tej porze roku będzie Trójmiasto. Nie da się teraz spędzać całych dni na plaży, a w Gdańsku, Gdyni i Sopocie innych atrakcji jest co niemiara. Do spaceru po gdańskiej starówce nikogo nie trzeba namawiać, warto też zobaczyć muzea: Narodowe ze słynnym Sądem Ostatecznym Memlinga oraz Morskie. W Gdyni koniecznie trzeba odwiedzić Muzeum Oceanograficzne i Akwarium Morskie - nowoczesne, z bogatą ekspozycją. Sopot przyciąga charakterystycznym, nieco snobistycznym klimatem, architekturą dawnego kurortu i oczywiście długim molo.
Molo w Sopocie / fot. Shutterstock
W Trójmieście nie brakuje też knajpek i klubów, które umilą długie wieczory, więc zarówno romantyczny weekend, jak i rozrywkowy wyjazd grupowy powinny się udać.
Kazimierz Dolny
Urokliwe miasto nad Wisłą przyciąga turystów oraz artystów przez cały rok. Kazimierz Dolny jest malowniczy i klimatyczny, pełen eleganckich kamieniczek, knajpek, sklepików i galerii oraz ładnych tras spacerowych w wąwozach i nad Wisłą. Warto zobaczyć renesansowy kościół farny, klasztor i kościół reformatów, wzgórze zamkowe, Muzeum Sztuki Złotniczej w dzwonnicy, ruiny kaplicy grobowej Jana Oleśnickiego w Bochotnicy, synagogę oraz cmentarze żydowskie. Warto wybrać się na piesze spacery lub rowerowe wycieczki po wzgórzach wokół Kazimierza, zaglądając do nastrojowego Mięćmierza oraz Parchatki, gdzie księżna Izabela Czartoryska założyła romantyczny ogród.
Późną jesienią w Kazimierzu nie ma tłumów, można więc odpoczywać tu w ciszy i spokoju. O tej porze roku nie będzie też problemu ze znalezieniem noclegu.
Komentarze (0):
Prześlij komentarz
Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]
<< Strona główna