Dokąd jechać w podróż poślubną? Pięć niezapomnianych kierunków
Kenia
Kenia to przede wszystkim wielka różnorodność i egzotyka. To połączenie odpoczynku na pięknych plażach, przygody na safari i wielu możliwości aktywnego spędzenia czasu: sportów wodnych, pieszych wycieczek i trekkingu. Kenia oferuje także wyjątkowe zakwaterowanie, często pośrodku afrykańskiej dziczy, a hotele, domki i luksusowe lodże zwykle mają specjalne pokoje dla nowożeńców - w intymnej atmosferze i bliskości natury.
Jeśli chodzi o zakwaterowanie, to jest w czym wybierać. Na północnym wybrzeżu możecie się ulokować na Bamburi Beach, wśród tropikalnych ogrodów i piaszczystych plaż nad Oceanem Indyjskim. Znajdziecie tam luksusowe hotele z dobrą kuchnią, programami animacyjnymi, basenami i wygodami godnymi miodowego miesiąca. Na południowym wybrzeżu znajdziecie Dani Beach, prawdziwie tropikalny raj. Przywitają Was widoki jak z pocztówki: krajobraz ozdabiają palmy, złoty piasek i czółna na brzegu wody. W Diani Beach istnieje duża baza hotelowa, jest także gdzie zjeść, jak chociażby w słynnym Forty Thieves Beach Bar i Ali Barbour's Cave. Dodatkowo, jeżeli lubicie lub chcecie się nauczyć grać w grać w golfa, to w pobliżu znajdziecie 18-dołkowe pole golfowe.
Podróż poślubna w Afryce zapowiada się nieźle/ Fot. Shutterstock
Na południowym wybrzeżu na Galu Beach wypoczynek możecie uzupełnić we własnym zakresie o kitesurfing, lekcje tradycyjnego wędkowania czy nurkowanie wśród raf koralowych w pobliskim rezerwacie morskim.
Lamu
Do Lamu warto wybrać się nawet na własną rękę, żeby zobaczyć autentyczną Kenię, z dala od turystycznych resortów. Rano w Lamu obudzi Was śpiew muezina i zapachy tradycyjnej kuchni unoszące się nad wąskimi uliczkami. To niezwykłe miasto zostało wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Żyjące muzeum kultury Suahili z 23 meczetami, gdzie życie nie zmieniło się zanadto od 500 lat. Nie ma dróg, więc nie ma też samochodów.
Dominikana
Dominikana to ulubione miejsce nowożeńców. Wyspę Hispaniolę, którą Dominikana dzieli z Haiti, otaczają turkusowe wody morza karaibskiego. Dominikańskie "Alpy" porośnięte są sosnami, dającymi upragniony cień i delikatną bryzę. Słynne kurorty jak Barahona, La Romana, Punta Cana, Cap Cana, Samana czy Puerto Plata oferują odpoczynek w tropikalnym stylu. Ale to nie wszystko. Na wyspie znajdziecie miejsca do raftingu, jazdy na rowerach górskich, obserwacji wielorybów i nurkowania. A jak już się zmęczycie, możecie powłóczyć się po historycznych starówkach kolonialnych miast.
Na Dominikanie możecie wybierać w hotelach, często mających w ofercie specjalne pokoje dla zakochanych: od małych ukrytych hotelików, po pałace przy plaży i kolonialne pensjonaty. Wrócicie do domu z całą masą niezapomnianych, wspólnych przeżyć.
Podróż poślubna na Dominikanie/ Fot. Shutterstock
Popularnym miejscem do zakwaterowania jest Punta Cana. To najdalej wysunięty przylądek Dominikany, znany ze swoich pięknych plaż i uzdrowisk, zarówno po stronie karaibskiej, jak i atlantyckiej. Oprócz luksusowych hoteli w Punta Cana znajdziecie mnóstwo wodnych atrakcji: motorówki, katamarany, imprezy na łodziach, wędkarstwo wodne, możliwości nurkowania i snorkelingu. Stamtąd możecie też wybrać się na rejs na małe wyspy jak Catalina i Saona, podczas którego poczujecie karaibską atmosferę, pijąc drinki z kokosa i słuchając nowych przebojówmerengue.
Wyspy Zielonego Przylądka
Republika Wysp Zielonego Przylądka, ojczyzna Cesarii Evorii, to archipelag składający się z 10 głównych i 16 mniejszych wysp, oddalonych o ok. 600 km na zachód od Senegalu. To urokliwe miejsce, gdzie afrykańska teraźniejszość miesza się z portugalską przeszłością. Położenie geograficzne sprawia, że na wyspach panują umiarkowane temperatury, a stabilna sytuacja ekonomiczna i polityczna czyni je atrakcyjnym kierunkiem podróży. Położone trochę na uboczu, z pięknymi plażami i księżycowymi krajobrazami, będą wspaniałym tłem wspomnień z podróży poślubnej.
Boa Vista
Dobrą bazą noclegową będzie wyspa Boa Vista. Boa Vista nazywana jest wyspą syren, była bowiem pierwszym lądem, jaki widzieli marynarze po miesiącach żeglugi. Piękne piaszczyste plaże i małe zatoczki kusiły swoim urokiem, niczym syreny. Ale Boa Vista ma jeszcze drugą nazwę - ?Sahara Zielonego Przylądka?. Zawdzięcza ją księżycowym krajobrazom i piaszczystemu podłożu. Znajdziecie na niej wspaniałe hotele z wszystkimi możliwymi wygodami i bogatym programem rozrywkowym. Trudno sobie wyobrazić bardziej sprzyjające warunki dla miodowego miesiąca.
Wiedzą o tym też... żółwie. Na Boa Vistę przypływają ich ogromne ilości, żeby na plaży złożyć jaja. Można wziąć udział w wycieczce - turtle watching - żeby przypatrzeć się tym pięknym zwierzętom (jest to możliwe od lipca do października). Wycieczka kosztuje ok. 50 euro od osoby. Miejscowe biura podróży organizują także rejsy z możliwością obserwowania wielorybów (65 euro od osoby, od lutego do maja, kiedy długopłetwce migrują obok wysp), a także obserwowanie ptaków (na Boa Vista wystepują aż 24 gatunki), a także snorkeling na Baia das Galas. Tutaj podziwiać można piękny koralowiec i rekina wąsatego.
Meksyk
W Meksyku znajdziecie wszystko: ruiny antycznych miast, niesamowite wybrzeża, postkolonialne miasteczka i wielkie aglomeracje, przesympatycznych ludzi, jaskrawe kolory, znakomitą kuchnię znaną na całym świecie i równie popularną muzykę. Kto przyjedzie raz, na pewno się zakocha. To idealne miejsce na zebranie wspólnych przeżyć w meksykańskim stylu. Czekają na Was luksusowe hotele przy morzu, które zapewnią Wam wszystko czego, potrzebują nowożeńcy. A kiedy zechcecie się gdzieś ruszyć, macie tyle możliwości!
Zaczynamy od zakwaterowania. Najlepiej zatrzymać się na Jukatanie, każdy z nadmorskich kurortów to jednocześnie tropikalny raj i świetna baza do dalej położonych atrakcji. Wśród miejscowości wyróżnia się Playa del Carmen. Tu znajdziecie wygodne hotele przy srebrzystej plaży, a także dużą bazę gastronomiczną, bary i kluby. A kiedy już się nacieszycie się wygodami kurortu, zobaczcie co jeszcze czeka Was w okolicy.
Nurkowanie zawsze w parze/ Fot. Shutterstock
Merida
Najpiękniejszym miastem Jukatanu jest Merida. To także kulturowa stolica Meksyku już od czasów hiszpańskiej konkwisty. Wokół czuć kolonialną przeszłość: wąskie uliczki, prowadzące do przestronnych placów, a w nich najlepsze muzea regionu. Lubicie się powłóczyć po ładnej okolicy? Nie będziecie zawiedzeni Meridą. Mieszkańcy stolicy Jukatanu są dumni ze swojego miasta, które choć turystyczne, nie jest przytłaczające i w dalszym ciągu jest autentyczne.
Malediwy
Archipelag złożony z ok. 1200 wysepek osadzonych na 26 atolach koralowych na Oceanie Indyjskim to wymarzona lokalizacja dla świeżo upieczonych małżonków. Oprócz wysp (zamieszkałych jest tylko 200) w jego skład wchodzą fragmenty raf i piaszczystych łach wynurzających się z błękitnych wód: wprost z nich wyrastają domki na palach, na falach kołyszą się tradycyjne łodzie, a w rafie pływają kolorowe ryby. Mimo że Republika Malediwów to kraj restrykcyjnie muzułmański, jego rajskie krajobrazy, luksusowe hotele, białe plaże i bogactwo podwodnego świata przyciągają wielu turystów, a wyjazd na Malediwy to często wakacje życia.
Piękno plaż na około 1200 wyspach Malediwów jest nie do opisania: po prostu trzeba je zobaczyć. Nigdzie nie znajdziecie bardziej białego piasku i bardziej turkusowej wody. Każdy hotel to mała prywatna wyspa, trudno więc o większą prywatność. Hotelarze prześcigają się w przewyższaniu kolejnych standardów, nic więc dziwnego, że wiele par świeżo po ślubie wybiera właśnie Malediwy.
Zdecydujcie się na jeden z wielu luksusowych hoteli na wyspie i cieszcie się prywatnością oraz niesamowitymi widokami. Romantycznym uniesieniom sprzyjają bajkowe bungalowy na białych piaskach lub na wodzie z widokiem na ocean, dostępne w ofertach biur podróży. Przed Wami bujna, tropikalna roślinność i białe, piaszczyste plaże z drobnym piaskiem. Hotele oferują także kursy surfingu, pływanie na kajakach, katamaranie albo nartach wodnych. Malediwy zapewniają też jedne z najlepszych warunków do nurkowania - bogactwo podwodnego świata przyprawia o zawrót głowy. Wielkie koralowce, imponujące jaskinie, tropikalne ryby, płaszczki i żółwie, a także największy i najmniej niebezpieczny rekin wielorybi - ten świat zadowoli każdego amatora podwodnych wrażeń. W dodatku woda jest tak ciepła, że nie trzeba zakładać pianki!
A po tym wszystkim udajcie się do spa, którego na pewno w Waszym hotelu nie zabraknie.
Komentarze (1):
My byliśmy oryginalni i na nasz cel podróży poślubnej wybraliśmy amerykański Teksas. Jak na https://teksas.pl/ przeczytałam o tym stanie, co tam można zobaczyć to wiedziałam, że bardziej interesującego i pasującego do nas miejsca nie znajdziemy. Było wspaniale! Wszyscy znajomi nam zazdrościli.
Prześlij komentarz
Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]
<< Strona główna